poniedziałek, 24 czerwca 2013

Sukienka na upalne dni

Niestety znowu nie trafiłam z postem na odpowiednią pogodę ;)  pada!!!!


W tej sukience upały nie straszne, uszyta jest z bawełny z dodatkiem lycry. Celowo nie dopasowałam jej zbyt mocno, co sprawia że sukienkę bardzo dobrze nosi się w gorące dni. Kiedy przyjdzie mi ochota mogę dopasować ją paskiem :) Sukienkę uszyłam  dwa lata temu ale do tej pory jeszcze mi się nie znudziła! Wykrój pochodzi z Burdy 10/1995r. model 113. W oryginale sukienka ma długi rękaw. Dekolt, rękawki i dół sukienki jest podwinięty ręcznie.



Dalej bawi mnie robienie biżuterii, więc zaprezentuję Wam tym razem  naszyjnik i kolczyki :)


 
 
                                                 Ceramika + kamień naturalny Howlit

poniedziałek, 17 czerwca 2013

Kobaltowa sukienka

Jak kto woli chabrowa ;)

Sukienkę uszyłam w zeszłym roku na podstawie wykroju z Burdy 10/1995 model 112.
Prezentowałam ją już na stronie Burda.pl. Krój sukienki jest dosyć mocno dopasowany, ale dzięki temu że jest uszyta z dzianiny PUNTO nie krępuje ruchów i jest bardzo wygodna.






Cd. mojej radosnej twórczości ;)



sobota, 8 czerwca 2013

Sukienka wakacyjno - piknikowa

 Ewentualnie podomka :)

Szycie tej sukienki ciągnęło się jak paseczki na materiale. Aura zupełnie nie sprzyjała szyciu ubrań na upały. Bawełna z której została uszyta sukienka ma już chyba piętnaście lat! Paseczki w tym sezonie są modne więc to była ostatnia szansa aby wykorzystać ten mały kawałek materiału( dł.1,80m  szer. 0,90m) .Musiałam trochę pokombinować żeby skroić sukienkę. Formą wyjściową był wykrój z Burdy 6/2011r. model 107, jednak w końcowym efekcie zupełnie go nie przypomina. Sukience dorobiłam zapięcie na zamek, karczki, kieszenie, patki za ramionach, przy kieszeniach i rozcięciach. Talię lekko dopasowałam kontrafałdkami. Od wewnątrz sukienka jest wykończona białym płótnem. A że nie posiadam odpowiedniego czerwonego paska, więc uszyłam sobie prowizoryczny z resztki bawegi. Wspomnę tylko nieśmiało że sukienka ma paseczki koloru czerwonego :Ooo ale to nie moja wina, nie ja go kupowałam! dostałam go od mojej cioci :)
A jak to mówią darowanemu koniowi................ ;))))







                                             
                             
                                        A tu moja ,,radosna twórczość" :))))) w kolorze czerwonym !


sobota, 1 czerwca 2013

Mała granatowa :)


Nooo! może nie taka mała :)))


Lubię ten fason sukienki, jest prosty co daje wiele możliwości . Może wyglądać zwyczajnie albo bardzo elegancko. Nadaje się na wizytę ale także na co dzień. Wszystko zależy od dodatków. Ma jednolity kolor co sprawia że można poszaleć z biżuterią :) Moją sukienkę uszyłam w zeszłym roku, jestem z niej zadowolona, jest uszyta z Bawegi co oznacza że sukienka wcale się nie gniecie :)  Dekolt, rękawki i dół sukienki są podwinięte ręcznie.
Wykrój Burda 12/1992r. model 158.





Na Blogach u Dziewczyn  oglądałam i podziwiałam tyle pięknej, robionej ręcznie biżuterii że sama postanowiłam nauczyć się i troszkę poeksperymentować z koralikami i drucikami :) To moje pierwsze kolczyki. Jak na pierwszy raz to cudów nie ma, ale trzeba na czymś się nauczyć :)))