czwartek, 12 grudnia 2013

Maxi :)

 
Długa czarna z problemami !!!
Miało być szybko i bezproblemowo ! szycie miało trwać dwie godziny trwało dwa dni :Oooo !!
Spódnicę uszyłam z Merino, materiał jest dosyć stabilny i nierozciągliwy po szerokości i długości, ale po skosie ciągnie się niemiłosiernie.
Spódnica jest uszyt na podstawie wykroju z Burdy 4/2013r. model 122, ma jeden szew z tyłu , na tym szwie przypada największy skos materiału i w tym miejscu zaczęły sie problemy, kiedy trzeba było wszyść zamek!!!! osiem razy !!!
Wszywałam i wypruwałam , raz wdawałam mareriał więcej raz mniej, padło wiele niecenzuralnych słów ,kilka nowych wymyśliłam :))) w końcu udało się jako tako wszyć. Teraz zanim zacznę szyć taki model zastanowię się z jakim materiałem mam do czynienia!!!! Merino pięknie się układa mogłam wybrać model z dwóch klinów, efekt byłby podobny a ja miałabym mniej problemów ufff

KONKURS KRAWIECKI !!
Na facebooku trwa konkurs który organizowany jest przez hurtownię Tkanin Izpol .
Bierze w nim udział 25 blogów , Dziewczyny wspierajcie nas lajkami tymbardziej że można głosować na kilka blogów :D
Zabawa trwa do 31 Grudnia. :))) Za oddane na mnie głosy bardzo dziękuję :)






niedziela, 1 grudnia 2013

Bluzka :)

Satyna z dodatkiem lycry


 
Bluzka uszyta już prawie dwa lata temu, moja ulubiona :) materiał dosłownie zdjęty z manekina, jak go zobaczyłam na wystawie :Ooooo !  musiałam go mieć! :D  Mimo że to satyna, nie miałam problemów z jej szyciem, widać satyna satynie nie równa ;)

Model 102 z Burdy 1/1992r. trochę przerobiony, a własciwie dopasowany do mojej sylwetki.
Niestety na tak wzorzystym materiale słabo widać cięcia i zakładki :(

Bardzo Wam dziękuję za komentaże i wizyty na blogu :)













 
 Odrobina biżuterii :)
 













sobota, 9 listopada 2013

Recykling cz. III :)


Miłość od pierwszego wejrzenia !

Ten model Burda 11/2013r. m 117. zauroczył nie tylko mnie. Coś w sobie ma :) może to ten kołnierz?  Jeden model a możliwości wiele, można to zobaczyć na kilku blogach krawieckich :) Ten sam a za  każdym razem wygląda inaczej!!
Moja kurtka uszyta jest z dwóch zimowych płaszczy.
Zanim przystąpiłam do szycia, musiałam odpowiednio dopasować wykrój do mojej sylwetki, zawsze muszę przerabiać , to norma :)
Płaszcze sprułam,  kawałki materiału odkurzyłam z resztek watoliny i paprochów, wyprałam w pralce (trochę ryzykowne).
Obydwa płaszcze miały oklejone przody bliżej mi nie znaną włókniną, która nawet po praniu nie odkleiła się !? :Ooo
Dlatego tylko przód kurtki okleiłam flizeliną a resztę skroiłam z kawałków które miały naklejoną włókninę, nawet plecy (tak wyszło ale za to kurtka jest ocieplona). Podszewkę w rękawach ociepliłam resztkami grubej dzianiny.
Zamiast zamka wszyłam zatrzaski, guziki pochodzą z płaszcza a podszewka pamięta PRL. ( znaleziona w szafie mamy ) Kołnierz zmniejszyłam ok. 3cm.
Tak powstała moja wersja kurtki :)))














 W zeszłym tygodniu niebo wyglądało niesamowicie!!! zrobiłam kilka fotek. Tak kolorowego nieba dawno nie widziałam :)



 Bardzo Wam dziękuję za wszystkie komentarze i za to że tu zaglądacie :) Pozdrawiam serdecznie!!

piątek, 25 października 2013

Recykling cz.II :)

Z męża szafy wzięte i przerobione cd.

Kurtka
Dużą męską kurtkę przerobiłam na kurtkę typu oversize.
Noszę ją również z paskiem, wszystko zależy od dodatków i mojego humoru
Przerabiałam ją na oko i do końca nie wiedziałam czy będę z niej zadowolona.
Ma kolor oliwkowy albo khaki coś pomiędzy.
Nie mój ulubiony ale świetnie komponuje się z innymi, bardziej intensywnymi barwami, więc można poszaleć z dodatkami.
Sprawdza się do dżinsów, spodni, leginsów jak i do prostej sukienki czy spódnicy….itd.
To że zapina się na męską stronę zupełnie mi nie przeszkadza ;)
A tak na marginesie to robienie zdjęć w ogrzewanym pokoju w kurtce graniczy z masochizmem, dlatego brak fotek w szalach i botkach, itp.
Co zrobiłam :
1. Wyprułam podszewkę.
2. Sprułam boki i wyprułam rękawy.
3. Zweżyłam kurtkę po bokach , skróciłam ramiona i podcięłam pachy tak żeby to na mnie jakoś leżało.

4. Skróciłam rękawy od góry aby nie niszczyć wykończonych fabrycznie rękawów , wszyłam je i ostebnowałam pachy .
5. Potem zszyłam kurtkę po bokach.
6. Podszewkę odpowiednio zmniejszyłam i wszyłam z powrotem do kurtki.

Jeszcze nigdy nie miałam tylu kieszeni w kurtce! Dziewięć! Dacie wiarę :)Po co w takiej kurtce tyle kieszeni ?!
 
 





Uszyłam także dla dziesięcioletniej Ani cztery spódniczki, mojego projektu :) Ale gapa ze mnie, nie zrobiłam wszystkim zdjeć, więc zaprezętuje tylko dwie. Spódniczki przeszyłam z damskich spódnic, czyli dalej recykling :) koronka w beżowej spódniczce pamięta jeszcze PRL :) a ja pamietam w jak długiej kolejce po nią stałam hi hi hi.
Moja szwagierka prosiła mnie tylko żeby spódniczki były na gumie, tzw ubieranie szybkie i bezproblemowe :) Zastosowałam się do prośby i wyszło tak :D

 







Dzisiaj, od niepamiętnych czasów wzięłam aparat na podwórko żeby trochę popstrykać, pogoda piękna! ciepełko!
Mój ulubiony model ochoczo merda ogonem :D , Pstryk, pstryk........... nawet zapozował jak psy na wystawach ;D
Pstryk, pstryk,..... roślinki też fotki mają.
No i jak to leciało w piosence ,,czasem człowiek musi , bo inaczej się udusi ooo!" I ja musiałam i dodałam , kilka zdjęć zupełnie nie na temat ;))))

P.S. Czy u kogoś zaowocowała trzmielina?! u mnie zdażyło się to pierwszy raz, nigdy jeszcze nie widziałam owocującej trzmieliny! :O

 
 




                                                   Dzięki że tu Zaglądacie :) Pozdrawiam!!!

poniedziałek, 14 października 2013

Kratka

Spódnica w stylu lat 50-tych :)


Mam nadzieję że ten model spódnicy nie wyjdzie jeszcze z mody, bo ja  dopiero się rozkręcam :)
Spódnicę uszyłam z czterech klinów, wykrój na pasek pochodzi z Burdy 4/2013r. model 122. Materiał z którego uszyłam spódnicę to Elana, w sam raz na jesienną aurę :)
Szyło się łatwo, szybko i przyjemnie!!! i tylko takiego szycia Wam życzę :)))





                                                 
                                                                                                                                      
                                                                                              
             Naszyjnik z szarych pereł    



                                               POZDRAWIAM :):)

poniedziałek, 7 października 2013

Sukienka z dzianiny

Kolor - ciemny granat.

Burda 12/2011r. m. 110. Model prosty i ekspresowy, trochę trzeba się pomęczyć przy rękawkach, ale ten wykrój ma dołączony kurs obrazkowy :)
Sukienkę zmniejszyłam bo Burda  proponuje ten model bardzo luźny a ja wolę oversize bliżej ciała :), zmieniłam dekolt, i oto cała filozofia ;) Materiał z którego uszyłam sukienkę to dzianina Angorka. Sukienka jest wygodna i praktyczna, jest świetnym tłem dla biżuterii, pasków, apaszek.

Fajnie wygląda z getrami, sweterkami, kurtkami itd.












C.d. .................... :)
Dziękuję za odwiedziny i komentarze :) Pozdrawiam!

wtorek, 24 września 2013

Czerwień i czerń......:)


Czerwona sukienka


Dzisiaj zamieszczam fotki mojej ulubionej czerwonej sukienki, którą uszyłam w zeszłym sezonie. Prezentowałam ją na stronie Burda.pl , ale stwierdziłam że na moim blogu nie może jej zabraknąć.       Uwielbiam w niej chodzić, mimo dopasowanego kroju jest wygodna, ponieważ uszyta jest z wiskozy kalendrowanej która jest lekko elastyczna.
Sukienkę wykończyłam od wewnątrz podszewką. Model pochodzi z burdy 7/2011r. model 110.      
Górną część sukienki trochę zmodyfikowałam ,odrobinę zmieniłam dekolt, doszyłam krótki rękawek. Dół sukienki zamiast rozcięcia ma wszytą kontrafałdę.




Kopertówka 100 % recykling!

Coco Chanel to raczej nie jest ale Koko Banaś na pewno ;)))
Na blogach jest bardzo dużo uszytych własnoręcznie torebek i kosmetyczek.
Tak się naoglądałam i napodziwiałam, co w końcu zmobilizowało mnie do uszycia własnej kopertówki.
Uszyłam ją z z resztek materiałów które spokojnie sobie czekały na moją wenę :)
Prawą stronę torebki uszyłam z pikówki lakierowanej, podszewkę zrobiłam z pomarańczowej bawegi.
Sprzączki i karabinek to pozostałości po starych torebkach. Wewnętrzną stronę kopertówki usztywniłam skrojonym na wymiar kawałkiem wykładziny podłogowej ( z braku innych usztywniaczy)
Na zdjęciach widać jak mniej więcej wyglądał proces szycia.

Kilka etapów z szycia wzięte ;)








 
                                                    Pozdrawiam serdecznie :)

środa, 18 września 2013

Kilka słów o moim blogu w Burdzie ,,Szycie krok po kroku" i odrobina ;) DIY



Chwalipięta w kącie stała........;)


 

Cieszę się! :)

Mój blog został zaprezentowany w Burdzie ,, Szycie krok po kroku " wraz z blogami :
Kobieta szyje, pruje, żyje....Bezdomna Wioletta z szafy i Bartas De :) To dla mnie bardzo miła niespodzianka i wyróżnienie! Jestem dopiero blogowym żółtodziobem :D i dlatego jest mi niezmiernie miło że znalazłam się w takim doborowym towarzystwie!!. Jeszcze parę miesięcy temu do głowy by mi nie przyszło że założę bloga a co dopiero że napiszą o nim w magazynie Burdy ?! :))

Tu niezbite dowody że jesteśmy.....





Trochę DIY i garść koralików :)

Marzyła mi się lekka kurteczka z dżinsu, taka krótka, którą założę do sukienki ,spodni lub spódnicy. W mojej szafie chyba już od ośmiu lat wisiała dżinsowa kurtka bo na bluzkę to była trochę za gruba. Jej fason mi nie odpowiadał, sięgała do połowy bioder, była za szeroka w pasie.
Już jakiś czas temu próbowałam ją dopasować gumkami w tali co widać na pierwszym zdjęciu .
Tym razem skróciłam ją do pasa, sprułam marszczenie, dopasowałam po bokach.
Zamek musiałam wypruć, skrócić i wszyć od nowa.
Z oryginalnego dołu bluzki skroiłam pasek i wykończyłam nim dół kurtki.




                                                       O taki efekt mi chodziło :)


Swetrowy recykling :)

 Sweter ma już kilka miesięcy , prezentowałam go na stronie Burda .pl
Uszyłam go z męskiego swetra. Jest zrobiony z owczej wełny, a gryzie jak wilk :)
Idealny na jesienne spacery z pieszczochem :) Jego zaletą jest to że jest ciepły i wygodny,
 zaś wadą jest to, że niestety nie wyszczupla :) ale kto by się tym przejmował jak jest zimno.
 Nie nadaje się na wizyty u znajomych , no chyba że mieszkają w iglo ;)))
Wykrój z którego uszyłam sweter pochodzi z Burdy 12/2011r. model 110.
Wykrój trochę zmniejszyłam i dopasowałam sweter po bokach .




                                                                   Moje koralikowe fantazje :D










                                                            Pozdrawiam gorąco :)