środa, 8 kwietnia 2015

Wiosenny płaszcz

Strażacka czerwień  ;)

Choć raz zdążyłam uszyć odpowiedni płaszcz na aktualną porę roku. Tylko tym razem jakoś Wiosna nie dopisała... jak na razie :(
Czerwony wiosenny marzył mi się już od kilku sezonów, materiału jak na płaszcz miałam bardzo mało ok. 2.15 cm, za bardzo nie było z czym poszaleć. Dobrze że można było kroić w obie strony, dzięki temu udało się ułożyć formy tak że wystarczyło tkaniny przy najmniej na taki płaszczyk.
Do zrobienia wykroju posłużyłam się starym wykrojem żakietu, który kiedyś, dawno, dawno temu szyłam. Wykrój pochodzi oczywiście z klik Burdy 10/1996 r. model 112. Uważam że ten numer należy do bardziej udanych, jest tam wiele modeli do których chętnie wrócę.
Wykrój jedynie wydłużyłam na tyle na ile materiał pozwalał, wyszło za kolano :), zmieniłam zapięcie w oryginale było kryte, szwy ostebnowałam.
Przody płaszcza w całości okleiłam cienką flizeliną. Płaszczyk wewnątrz wykończyłam podszewką wiskozową.
Szyło się bezproblemowo ale robienie zdjęć już nie poszło tak łatwo, mój aparat głupieje przy takich ostrych kolorach!... a może to ja jestem za głupia żeby robić zdjęcia ? chyba to drugie hi hi hi. 

 Pięknej Wiosny życzę :) Pozdrawiam !