wtorek, 24 września 2013

Czerwień i czerń......:)


Czerwona sukienka


Dzisiaj zamieszczam fotki mojej ulubionej czerwonej sukienki, którą uszyłam w zeszłym sezonie. Prezentowałam ją na stronie Burda.pl , ale stwierdziłam że na moim blogu nie może jej zabraknąć.       Uwielbiam w niej chodzić, mimo dopasowanego kroju jest wygodna, ponieważ uszyta jest z wiskozy kalendrowanej która jest lekko elastyczna.
Sukienkę wykończyłam od wewnątrz podszewką. Model pochodzi z burdy 7/2011r. model 110.      
Górną część sukienki trochę zmodyfikowałam ,odrobinę zmieniłam dekolt, doszyłam krótki rękawek. Dół sukienki zamiast rozcięcia ma wszytą kontrafałdę.




Kopertówka 100 % recykling!

Coco Chanel to raczej nie jest ale Koko Banaś na pewno ;)))
Na blogach jest bardzo dużo uszytych własnoręcznie torebek i kosmetyczek.
Tak się naoglądałam i napodziwiałam, co w końcu zmobilizowało mnie do uszycia własnej kopertówki.
Uszyłam ją z z resztek materiałów które spokojnie sobie czekały na moją wenę :)
Prawą stronę torebki uszyłam z pikówki lakierowanej, podszewkę zrobiłam z pomarańczowej bawegi.
Sprzączki i karabinek to pozostałości po starych torebkach. Wewnętrzną stronę kopertówki usztywniłam skrojonym na wymiar kawałkiem wykładziny podłogowej ( z braku innych usztywniaczy)
Na zdjęciach widać jak mniej więcej wyglądał proces szycia.

Kilka etapów z szycia wzięte ;)








 
                                                    Pozdrawiam serdecznie :)

środa, 18 września 2013

Kilka słów o moim blogu w Burdzie ,,Szycie krok po kroku" i odrobina ;) DIY



Chwalipięta w kącie stała........;)


 

Cieszę się! :)

Mój blog został zaprezentowany w Burdzie ,, Szycie krok po kroku " wraz z blogami :
Kobieta szyje, pruje, żyje....Bezdomna Wioletta z szafy i Bartas De :) To dla mnie bardzo miła niespodzianka i wyróżnienie! Jestem dopiero blogowym żółtodziobem :D i dlatego jest mi niezmiernie miło że znalazłam się w takim doborowym towarzystwie!!. Jeszcze parę miesięcy temu do głowy by mi nie przyszło że założę bloga a co dopiero że napiszą o nim w magazynie Burdy ?! :))

Tu niezbite dowody że jesteśmy.....





Trochę DIY i garść koralików :)

Marzyła mi się lekka kurteczka z dżinsu, taka krótka, którą założę do sukienki ,spodni lub spódnicy. W mojej szafie chyba już od ośmiu lat wisiała dżinsowa kurtka bo na bluzkę to była trochę za gruba. Jej fason mi nie odpowiadał, sięgała do połowy bioder, była za szeroka w pasie.
Już jakiś czas temu próbowałam ją dopasować gumkami w tali co widać na pierwszym zdjęciu .
Tym razem skróciłam ją do pasa, sprułam marszczenie, dopasowałam po bokach.
Zamek musiałam wypruć, skrócić i wszyć od nowa.
Z oryginalnego dołu bluzki skroiłam pasek i wykończyłam nim dół kurtki.




                                                       O taki efekt mi chodziło :)


Swetrowy recykling :)

 Sweter ma już kilka miesięcy , prezentowałam go na stronie Burda .pl
Uszyłam go z męskiego swetra. Jest zrobiony z owczej wełny, a gryzie jak wilk :)
Idealny na jesienne spacery z pieszczochem :) Jego zaletą jest to że jest ciepły i wygodny,
 zaś wadą jest to, że niestety nie wyszczupla :) ale kto by się tym przejmował jak jest zimno.
 Nie nadaje się na wizyty u znajomych , no chyba że mieszkają w iglo ;)))
Wykrój z którego uszyłam sweter pochodzi z Burdy 12/2011r. model 110.
Wykrój trochę zmniejszyłam i dopasowałam sweter po bokach .




                                                                   Moje koralikowe fantazje :D










                                                            Pozdrawiam gorąco :)

wtorek, 10 września 2013

Krótki żakiet,,pudełko"

Z prostokątnym dekoltem i oryginalnym kołnierzem :)

Ten żakiet prezentowałam już prawie rok temu na stronie Burda.pl.
Wykrój z którego korzystałam pochodzi z Burdy 5/1992r. model 101 .
W tej Burdzie ,według tego samego wykroju uszyty był żakiet z tkaniny Boucle i kurtka z czarnej skóry z suwakami, wyglądała świetnie!! :) zastanawiam się jak by wyglądała uszyta z dżinsu ? Koniecznie z zamkami!!! :)
Materiał z którego ja uszyłam żakiet to Chanel. Zakładam go do szerokich spodni ,,ala Marlena D", prostej sukienki lub spódnicy ołówkowej a nawet jeansów. Wszystko zależy od okazji na jaką chcę go założyć :)








Ciąg dalszy mojej ,,radosnej twórczości"! Jeszcze mnie to cieszy i bawi a przede wszystkim relaksuje :)






 
Dziękuję za komentarze i pozdrawiam gorąco :) !!!!!!