piątek, 18 marca 2016

Męska marynarka


Męska rzecz  ;-) po raz pierwszy !

Po długich namowach mojego męża, w końcu zdecydowałam się uszyć dla niego marynarkę. Było to w zeszłym roku ale dopiero dzisiaj zrobiłam jej fotki.  Takie małe opóźnienie..... Wybaczcie ;)
Marynarka została uszyta z granatowego dżinsu, od wewnątrz wykończyłam ją podszewką wiskozową. Wykrój pochodzi z klik  Burdy 4/2014 r. model 128.    Model trochę zmodyfikowałam, w oryginale marynarka  z tyłu ma dwa rozcięcia ja zrobiłam jedno na środku tyłu. Stebnówki też według mojego widzimisia :) i w całości wykończyłam marynarkę od wewnątrz podszewką. Model z burdy uszyty jest z lżejszej tkaniny i wykończone ma podszewką tylko rękawy.

Moi drodzy biorę udział w konkursie  SZYCIOWY BLOG ROKU 2015 w kategorii DIY.
Jeżeli mój blog Wam się podoba to ładnie proszę Was o oddanie głosu. Wystarczy kliknąć przy moim blogu.
 Można oddać 1 głos na 1 bloga, a w sumie możesz zagłosować na dowolną ilość blogów.
Na osoby głosujące czeka 50 poradników o szyciu Łucznik .


Pozdrawiam  :)










niedziela, 13 marca 2016

Futerko


Futrzak w kolorze szmaragdowym :)


Ten kolor mnie zachwycił, szkoda że na zdjęciach nie jest tak piękny jak w rzeczywistości. Ale jestem szczęśliwa że jakiekolwiek zdjęcia wyszły i futerko mogę Wam pokazać :)
Futrzaka uszyłam na podstawie wykroju z Burdy 10/2012 r. model 131. klik
Model trochę zmodyfikowałam, zamiast szala zrobiłam stójkę i obłożenia przodów z futerka czego w oryginale nie było. Moje futerko jest krótsze, sięga przed kolana. Rękaw skrojony jest w całości z futra w wersji oryginalnej spód rękawa uszyty jest z flauszu. Zapinane na trzy haczyki ( klipsy) następnym razem użyję zwykłych haczyków w odpowiedniej wielkości,  zaoszczędzę sobie czas i nerwy a efekt będzie taki sam. Futerko wykończyłam czarną podszewką. Wykrój banalnie prosty, wydawałoby się że futro powstanie w jeden dzień, niestety ja walczyłam z nim kilka dni. Wszędzie było pełno kłaków, dużo czasu zajęło mi wydłubywanie futerka ze szwów, potem dodatkowo wycinałam po lewej stronie futerko z zapasów szwów. Robiłam to po to żeby szwy były płaskie, ładnie się układały i dodatkowo nie pogrubiały mnie, bo jedno jest pewne ;) takie futro nas nie wyszczupli ha ha. Ale mimo to ja z futrzaków nie zrezygnuję :D

Dziękuję za wszystkie komentarze i za to że tu zaglądacie :)