Tak! jestem uzależniona! Jestem szyciocholiczką i nie zamierzam się leczyć ;) Uwielbiam sklepy z materiałami i dodatkami krawieckimi. Na szczęście tego uzależnienia nie trzeba leczyć !!! Tu będę umieszczać swoje mniej lub bardziej udane dzieła ;)
niedziela, 15 czerwca 2014
Bawełniany żakiet
Idealny na lato :)
Z bawełny, wygodny mimo swojej dopasowanej formy dlatego, że materiał ma w sobie 3% elastanu. Niestety trochę się gniecie.
Do stworzenia tego modelu wykorzystałam bardzo leciwy wykrój Burdy (nie mam pojęcia który to numer i rok). Właściwie z oryginału pozostały tylko cięcia pionowe i rękaw który musiałam mocno zwężyć.
Reszta to już mój wymysł - pomysł :) dekolt w szpic, zaokrąglone przody, zapięcie na dwa guziki, patki które udają kieszenie, stebnówki.
Żakiecik wykończony jest podszewką wiskozową.
Przede wszystkim ma pełnić funkcję ocieplacza letnich sukienek ;P
Pozdrawiam gorąco :)
Etykiety:
bawełna,
bawełna satynowana,
beż,
żakiet
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
PRZEpiękny!
OdpowiedzUsuńDZiękuję :) pozdrawiam gorąco
UsuńJest przecudowny, bardzo kobiecy i ma śliczne guziki :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńFajny fason :)
OdpowiedzUsuńNie wiem co najpierw, czy to jak jest skrojony przód, czy guziki, no wszystko mi się tu podoba :) Ocieplacz letnich sukienek - fajne określenie i bardzo przydatna rzecz :)
OdpowiedzUsuńhi, hi, No właśnie! ostatnio bardzo przydatny . Pogoda sprzyja noszeniu ocieplaczy :)))
UsuńKasiu żakiet jak zwykle perfekcyjnie odszyty,dobry krój i idealnie na Tobie leży.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Dziękuję i pozdrawiam gorąco :))
UsuńŚliczny, pięknie wykończony i niezwykle przydatny w letnie wieczorki na przykład :)
OdpowiedzUsuńOoo Tak :) dziękuję
UsuńRewelacja! Podziwiam precyzję, z jaką szyjesz, i chyba nie pierwszy raz o tym mówię :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się ten żakiet podoba :)
Bardzo dziękuję :)))
UsuńPrzepiękny żakiecik Kasiu! Doskonały na lato i jak zwykle Twoja inwencja sprawdziła się i efekt jest bombowy!
OdpowiedzUsuńAleż się cieszę że żakiet się podoba :) Miałam z nim troszkę problemów z dopasowaniem .
UsuńPozdrawiam serdecznie
aaaa rewelacja!!
OdpowiedzUsuńaaa dziękuję :)!
UsuńŚwietny - właśnie czegoś takiego brakuje w mojej szafie. Bez zbędnych detali, prosty i pasujący do wszystkiego :)
OdpowiedzUsuńJa chętnie uszułabym sobie jeszcze jeden w innym jasnym kolorku :)
UsuńCudny!
OdpowiedzUsuń:D
UsuńFantastyczny, pisałam już chyba że jesteś mistrzynią?:):)
OdpowiedzUsuńAgnieszko bardzo Ci dziękuję :) ale do mistrzyni to mi jeszcze dużo brakuje :))) ale staram się :)
UsuńWygląda cudnie:)
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo :D
Usuńprześlicznie wyglądasz, te guziczki bardzo mi się podobają:))
OdpowiedzUsuńMnie też :) podobno są ręcznie malowane :)
UsuńPiękny ten twój ocieplacz letnich sukienek ;)
OdpowiedzUsuńW tych dniach bardzo przydatny :) szkoda że nie jest jeszcze wodoodporny ;)
UsuńFantastyczny! Idealnie dopasowany, neutralny i po prostu Twój styl :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Iwonko :) buziaki
UsuńExtra ! Świetnie leży i pięknie wykończony :) Ja na koncie nie mam jeszcze żadnego żakietu i chyba czas najwyższy to zmienić :)
OdpowiedzUsuńO tak ! czas najwyższy :) nie taki diabeł straszny .... :)
UsuńMasz talent! Coś pięknego :)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję
UsuńWspaniały żakiet! Świetny krój i te guziczki! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje! tak, te guziczki mnie też urzekły :))
UsuńPatrzę , patrzę i oczy przecieram ze zdumienia Przecież to dzieło sztuki a nie krawiectwo
OdpowiedzUsuńCoś niesamowitego !!! jak Pani pięknie szyje !!! jaka dbałość o szczegóły
Trafiłam na Pani stronkę przez przypadek Teraz już dodałam stronkę do ulubionych i będę tu stałym gościem
Pozdrawiam Krystyna
Krysiu dziękuję za tak miły komentarz, bardzo się cieszę że będziesz mnie odwiedzała :D
UsuńKasiu szyk i elegancja w każdym calu. Żakiet rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńDziękuję Joasiu :) pozdrawiam serdecznie
UsuńŻakiet jak zwykle perfekcyjnie odszyty - patrzę z wielkim podziwem! Idealnie na Tobie leży.
OdpowiedzUsuńDziękuję ! cieszę się że się podoba :)
UsuńLook jak z żurnala z górnej półki, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)))
UsuńPrześliczny żakiet - bardzo by mi się taki przydał, a w guzikach się zakochałam :)
OdpowiedzUsuńGuziki to była miłość od pierwszego spojrzenia :)))
UsuńJak zwykle perfekcyjnie wszystko zrobiłaś. A wyglądasz w tym żakiecie nieziemsko. Biały kolor do Twoich włosów pięknie się komponuje. Cudnie. Chciałabym mieć taki "ocieplacz" :))
OdpowiedzUsuńKrysiu :D bardzo dziekuję! Buziaki
UsuńŻakiet idealny! :D
OdpowiedzUsuń:D :D
UsuńWyszedł Ci fantastycznie !!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam białe , krótkie zakieciku więc wiem co mówię ;);)
Suuuuper !
Dziękuję, cieszę się Aniu że Tobie się podoba :) już dawno jasnego żakietu nie miałam i to był wielki błąd!
Usuńcudowny żakiecik <3 takich latem i wiosną nigdy dość :)
OdpowiedzUsuńOoo tak :)
UsuńAleż pięknie wyglądasz w tym zestawie:)))żakiet śliczny i bardzo elegancki:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńReniu bardzo dziękuję i pozdrawiam gorąco !!!
UsuńKasiu jestem pełna podziwu,nie ma CIĘ nie ma ale jak już jesteś to jak gwiazda!!!!!
OdpowiedzUsuńPani Danusiu bardzo dziękuję za tak miły komentarz :) żałuję że ostatnio tak mało bywam w internecie, mam nadzieję że za jakiś czas to się zmieni :)
UsuńKasiu, cudny żakiet, wyszło idealnie, Ty cudnie w nim wyglądasz, piękna i elegancka z Ciebie babka kochana...
OdpowiedzUsuńGuziki dodałaś idealne...pozdrawiam cieplutko i miłego weekendu Ci życzę, ja ostatnio mało na blogu ale będę się pojawiać...buziaki...
Basiu dziękuję za miłe słowa :) mnie też ostatnio mało w necie. Pozdrawiam gorąco
UsuńJak na ocieplacza przystało,to elegancki jest. Bardzo ładnie układa się na sylwetce i na pewno nie raz włożysz go do sukienki. Jak to bawełna lubi się mnąć, ale nie jest tak źle. Ważne, że oddychający będzie. :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję Halinko że długo mi posłuży :) Niestety brudzi się nieziemsko! ale to chyba wada wszystkich jasnych ciuchów
UsuńŚwietny żakiet, perfekcyjne ostebnowania! A ja ostatnio męczyłam się nad czymś podobnym i niestety nie wychodzi ;( Wiem, że to kwestia umiejętności ale również i sprzętu. Moja maszyna niestety nie radzi sobie. Ma duży problem z transportem. Zastanwiam się nad kupnem czegoś nowego. Czy mogłaby Pani pokrótce napisać, jakimi maszynami Pani dysponuje? Będę bardzo wdzięczna. Pozdrawiam, Jola
OdpowiedzUsuńJolu ja szyję od lat na łucznikach, z innej firmy jeszcze nie miałam maszyny więc nie mam porównania. Od kilku lat mam łucznika Telimena II 2030, wiem że łucznik ostatnio nie ma dobrych opinii ale ja jakoś szyję i mam nadzieję że jeszcze długo będę :) overlocka mam z firmy JUKI. Pozdrawiam :)
UsuńDziękuje bardzo za odpowiedz ;) Pociesza mnie to bardzo, bo wygląda, że to jednak kwestia ćwiczeń i wprawy a nie sprzętu - wg zasady "marnej baletnicy przeszkadza rąbek od spódnicy" ;) Ja mam również owerloka juki 4-nitowego. Zakupiłam go w październiku zeszłego rou i jestem mega zadowolona. Natomiast o stebnówce husqvarna nie moge tego powiedzieć - od początku były z nią problemy. Mam w planie do konca roku kupic cos nowego. Pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne Twoje uszytki.
UsuńJest świetny ! A guziki cudne :D
OdpowiedzUsuńPiękny ! a ja muszę sobie uszyć marynarę -bo nigdzie nie ma. :)
OdpowiedzUsuńGrażynko dziękuję, ja już dawno przestałam liczyć na sklepy, jak coś jest to nie pasuje :( Uszyj, będziemy podziwiać.
UsuńŚliczny jest ten żakiet
OdpowiedzUsuńKasiu, żakiet jak wszystkie Twoje dzieła leży na Tobie bosko! Nie będę się powtarzać, że perfekcyjnie uszyty, bo to u Ciebie standard.Bardzo przydatna część garderoby.A zapięcie wymyśliłaś rewelacyjne! Czy mogę zmałpować pomysł?:-)))))
OdpowiedzUsuńEwa pewnie że tak! cieszę się że mogę kogoś zainspirować :)))) Pisanie bloga wtedy ma sens :D
Usuńjestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuń:D
UsuńTen żakiet jest idealny. Ale Twoja figura także. Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńbalakier-style.pl
Krysiu dziękuję za miłe słowa :) ale Wierz mi że mojej Figurze daleko do ideału :D
UsuńMega look....pozdrawiam i zapraszam na blog 50latki
OdpowiedzUsuńhttp://bastonidifashion.blogspot.com/
Dziękuję za zaproszenie :)
UsuńAbsolutnie genialny. A mnie niełatwo zachwycić. Pożycz trochę tych umiejętności:) Na moją figurę nie da się kupić dobrze leżącego żakietu. Boję się szyć, bo sporo zmian w wykroju.
OdpowiedzUsuńAga
Kasiu, to co Ty robisz, to już można nazwać artyzmem. Niesamowite. Ja już wcześniej komentowałam Twoje posty, teraz tylko oglądam. Żakiet jest boski, tak samo jak pikowana kurteczka i wszystko, co wychodzi spod Twojej igły.
OdpowiedzUsuńMarnujesz się Kasieńko, była byś świetnym projektantem a w najgorszym razie ekskluzywną krawcową.
Do tego jesteś prześliczną kobietą. Pozdrawiam baaaardzo serdecznie.****)))
Rewelacja, mistrzyni z Ciebie. Super żakiet, wyglądasz genialnie :-)
OdpowiedzUsuńŻakiet wyszedł idealny i bardzo do Ciebie pasuje!
OdpowiedzUsuń