sobota, 3 sierpnia 2013

Recykling

Stare spodnie i koraliki

Po ostatnich porządkach w szafie męża, wzbogaciłam się o kilka par spodni i dżinsów, parę koszul itd.
 Małżonek się zawziął i schudł ponad 30 kg. Część ciuchów trzeba było kupić nowych, co się dało dopasować a reszta powędrowała do mojej szafki i czeka na moją wenę, której ostatnio mi brak!
Dzisiaj zaprezentuię Wam spódnicę którą uszyłam ze spodni i biżuterię  z koralików z odzysku :)
Spódnicę szyłam na bazie wykroju podstawowego.
Zrobiłam mały karczek ,zakładki i kieszenie pozostały oryginalne.
Spódnica nie ma podszewki ale w najbliższym czasie zostanie wszyta, mam nadzieję ;)
Starą i niepotrzebną biżuterię przerobiłam na naszyjnik i dwie bransoletki.





 

 

                     Bardzo dziękuję Wam za odwiedzanie mojego bloga :) Pozdrawiam







72 komentarze:

  1. Przepiękne bransoletki a spódnica jest świetna. Gratulacje dla męża, podziwiam determinację :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Asiu :)Gratulacje przekażę mężowi :DDD Pozdrawiam

      Usuń
  2. ale jesteś pomysłowa:)))wszystko prześliczne, pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wierzę, spódnica jest cudna! No i bransoletki oczywiście też:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeróbka przefantastyczna :-) Spódnica jest świetna i co za nogi! :-) Biżuteria też bardo, bardzo :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko dzięki za miłe słowa! hmm nogi....?no cóż, to co widać jeszcze może być :)reszta już niekoniecznie ;D Pozdrawiam

      Usuń
  5. Pięknie przerobiłaś. W życiu bym nie zgadła, że to były kiedyś męskie spodnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)żałuję że nie zrobiłam sobie foty w tych gaciach przed przerobieniem ich na spódnicę ;)))))))

      Usuń
  6. To jest recykling na piątkę :) Bransoletki też świetne, kolorystycznie bardziej mi pasuje nr 1. A mężowi silnej woli gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu cieszę się że moje ,,dzieła" przypadły Ci do gustu :) z tymi bransoletkami to mam problem bo nigdy nie mogę się zdecydować którą założyć :)A gratulacje mężowi przekażę, dziękuję w jego imieniu :))))

      Usuń
  7. Już dawno zabieram się za taką bransoletkę, bo bardzo mi się podobają, ale brak mi cierpliwości! Twój recykling bomba! Spódniczka bardzo udana!!! Nie wiem jak Ty, ale jak ja nie wszyję czegoś od razu, np. podszewki, to potem już tak zostaje..mam nadzieję, że masz więcej samozaparcia! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :D Ja odpoczywam podczas robienia takich bransoletek, nie podejrzewałam się że mam taką cierpliwość :DDD A z szyciem to mam tak samo jak Ty, jak już czegoś nie zrobię od razu to potem mam ciężko do tego powrócić. Ale w tej spódnicy muszę zrobić podszewkę bo nie mam odpowiednio krótkiej halki a nie cierpię jak spódnica czepia się rajstop, szczególnie tych grubszych zimowych a ta kiecka fajnie z takimi wygląda. Pozdrawiam :)

      Usuń
  8. Bardzo mi się podoba ta przeróbka spodni na spódnicę! A konieczne jest wszywanie podszewki? Pytam bo mam taki dylemat że spódnicą, którą właśnie szyję i jestem ciekawa, czym Ty się kierujesz w decyzjach o podszewce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, cieszę się że Ci się podoba moja przeróbka :) Dlaczego wszywam podszewkę? bo nie lubię jak nap. spódnica czepia się rajstop,albo w upalne dni klei mi się do tyłka :) albo nap. prześwitują w niej zapasy i wykończenie szwów, zazwyczaj podszewka poprawia efekt wizualny,są też materiały które ładniej wyglądają na podszewce,ich kolor i wzór można bardziej wyeksponować, proste dopasowane spódnice z cienkich materiałów lepiej się układają kiedy mają podszewkę, mam też uszytą półhalkę w cielistym kolorze którą zakładam do spódnic w których nie mam podszewki:)Półhalka jest uniwersalna, jestem jej fanką!!!Pozdawiam

      Usuń
  9. Wszystko co wychodzi spod twoich rąk jest piękne i dopracowane, ale niekwestionowaną gwiazdą tego posta pozostanie dla mnie twój mąż. Zaimponował mi bardzo - przekaż mu proszę moje słowa uznania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! czułam że tak będzie :))) mnie też zaimponował, przekaże mu Twoje słowa !Dziękuję w jego imieniu :)Pozdrawiam

      Usuń
  10. Kasiu spódniczka wspaniała, fajnie wykorzystałaś mężowskie spodnie. Biżuterią jestem zachwycona, przepiękna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję Joasiu :) Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  11. Spódnica rewelacja . Choć krój na małe tyłeczki , więc skoro wygladasz jak wygladasz , a
    Wygladasz w niej boSko to zazdroszczę figury !!!!!!!!!
    Branzoletki przepiękne !!!! Moje serce podbiła nr 2 :)
    Nie planujesz robić takich cudów na sprzedaż .... ??!! Bo w krakowskim butiku , widziałam w tym stylu ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu dziękuje :)mój tyłeczek wcale nie taki mały :))setka w obwodzie przekroczona ha ha ha ale co tam! kiedyś się tym przejmowałam ale z upływem lat człowiek cieszy się z tego co ma :)))))A co do biżuterii to parę razy taka myśl przeszła mi przez głowę :) ale na razie uzupełniam domową szufladę, może kiedyś? ...Pozdrawiam gorąco

      Usuń
  12. Mam sentyment do przerabianych z męskich spodni spódniczek. Moja babcia mi takie produkowała w czasach mojego dzieciństwa :).
    Biżuteria pierwsza klasa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Ja właśnie na takich gaciorach uczyłam się szyć, jak się zniszczyło to nie było żal :D Pozdrawiam

      Usuń
  13. Cudna spódniczka, biżuteria tez piękna.

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepiękna biżuteria, podoba mi się również krój spódniczki. Wyglądasz olśniewająco!

    OdpowiedzUsuń
  15. Boska:) Bardzo ciekawa ta spódnica i biżuteria, wszystko wygląda bardzo profesjonalnie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie dość że pięknie szyjesz to jeszcze bardzo pomysłowa jesteś:)))bardzo mi się podoba spódnica:)))Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D dziękuję Reniu, ostatnio jakoś pomysłów mniej, ale chyba to ten niemiłosierny upał. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  17. Świetna spódniczka :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :D na początku wydawało mi się że nic z tego nie wyjdzie, dobrze że się uparłam i skończyłam :))

      Usuń
  18. bardzo ciekawa spódniczka, wyglądasz w niej mega młodzieżowo:)
    Recycling jest super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu dziękuję! Twoje słowa to miód na moje serducho :DDD

      Usuń
  19. Świetnie sobie poradziłaś z przeróbką tych spodni, bardzo fajny fason niby ołówkowa a jednak nie krępuje dzięki zaszewkom ruchów, swobodniejsza! Bransoletki bardzo mi sie podobają, są jak landrynki na łańcuszkach! Pozdrawiam cie mocno modeleczko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Joasia! od dzisiaj tak będę nazywała te bransoletki - landrynkowe :)))Bardzo trafne określenie :D

      Usuń
  20. Świetna przeróbka spodni, o tym że to faktycznie były spodnie świadczą jedynie kieszonki :) Super biżuteria najbardziej podoba mi się bransoletka Nr 2

    OdpowiedzUsuń
  21. Kasiu bransoletki przepiękne!!!Jesteś geniuszem!Spódnica rewelacja,jak dobrze że są szafy.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pani Danusiu :D taka szafa to skarb! Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  22. Spódniczka super, pięknie Kasiu w niej wyglądasz, super zgrabnie, bransoletki to prawdziwe cudo....a mężowi gratuluje takiego wyniku, brawo...pozdrawiam i miłewgo dnia życzę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu dziękuję! cieszę się bardzo że moje ,,dziełka" przypadły Ci do gustu :)Mężowi przekażę słowa uznania :DD Pozdrawiam gorąco

      Usuń
  23. Kasiu JESTEŚ WIELKA :DDD Ja nigdy nie miałam cierpliwości ani pomysłu na taką przeróbkę :(
    Biżuteria przecudna a bransoletka nr 2 w moich ukochanych kolorach :)
    Zdjęcia-pełen profesjonalizm :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) ja właśnie na takich gaciach uczyłam się szyć, ale wierz mi, że już mi się nie zawsze chce!!!a w szafie jeszcze osiem par spodni do przeszywania :Ooo
      Pozdrawiam, buziaki :)

      Usuń
  24. Bardzo lubię blogi o szyciu. Twój jest świetny! Sama też lubię sobie coś uszyć, wydziergać, zrobić biżuterię ... Prezentowane przez Ciebie rzeczy są piękne i bardzo pomysłowe. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miłe słowa , cieszę się że blog przypadł Ci do gustu! Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  25. Ta spódnica ma świetny fason. Tylko pozazdrościć talentu jeśli chodzi o biżuterię też.
    Serdecznie pozdrawiam.
    http://balakier-style.pl/

    OdpowiedzUsuń
  26. Kasiu uszyłaś świetną spódnicę. Gratuluję zdolności mam na myśli również biżuterię jaką tworzysz.
    Masz idealną figurę. Do spódniczki dobrałas bardzo fajną bluzkę i buty.
    Choco na moim blogu pod postem na rozstaju dróg napisała komentarz, który dotyczy Ciebie. Zgadzam się z nią w 100 procentach. Kochana nie masz więc wyjścia...czekam na stylizację w spodenkach buziaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lusiu dziękuję bardzo za tak miłe słowa! To znaczy że doszłam już prawie do perfekcji jeśli chodzi o tuszowanie swoich niedoskonałości hi hi hi Niestety spodenek nie posiadam w swojej szafie, ale kto wie? może sobie uszyję wersję na jesień :DD Pozdrawiam gorąco

      Usuń
  27. very nice look! love your london shirt!!

    OdpowiedzUsuń
  28. Ale super! Ona jest taka staranna, ładna. Ty w niej tak zgrabnie wyglądasz! Widząc tytuł posta myślałam, że to koszulka jest bohaterką recyklingu, a koszulka tylko towarzyszy wyśmienitej spódnicy!

    OdpowiedzUsuń
  29. Kasiu, nie mam totalnie czasu, ale musiałam, no po prostu musiałam do Ciebie zajrzeć :-) Tak się stęskniłam. I co, wchodzę i znów u Ciebie same cuda widzę :-) Świetna spódnica. Bombowy pomysł. To buziaki Ci ślę i pędzę przejrzeć choć kilka postów wstecz ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za odwiedziny :D wiem coś o braku czasu :( Też ostatnio na to cierpię!!!Buziaki

      Usuń
  30. Spódnica jest cudna!
    Zazdroszczę umiejętności :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że kiecka się podoba!!! Pozdrawiam :D

      Usuń
  31. Odpowiedzi
    1. O tak! pasję to ja mam, ale niestety z czasem krucho! Pozdrawiam Cię gorąco :)

      Usuń
  32. Kasieńko, wszystko piękne, ale to od Twoich nóg oczu oderwać nie sposób! Świetna figura:)
    Pozdrawiam z Kujaw:) Będę zaglądać:)

    OdpowiedzUsuń
  33. No no niezły recykling, spódnica wyszła świetnie♥

    OdpowiedzUsuń
  34. Dziękuję Wam kochane za komplemenciory :D Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Przepiękne naszyjniki:)
    Ps. Uwielbiam Londyn!!! Pozdrawiam Cię

    OdpowiedzUsuń
  36. Cudnie wyglądasz w takim drapieżnym sportowo-eleganckim wydaniu! A spódnica- uosabia moje marzenia o tej części garderoby! Marzę o takiej: Podkreśla talię, ładnie maskuje biodra, hiper elegancka!i prześliczna biżuteria, nawet mam podobną, ale nie tak piękna i bardzo lubię!

    OdpowiedzUsuń
  37. Wyglądasz cudnie :)Fajna z Ciebie babeczka :)Nie wpadłabym na pomysł:"spódnica ze spodni". Rewelacyjna, jak z markowego sklepu!Gratuluję kreatywności.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.