Nie tylko dla @gi ;)
Kurtkę uszyłam niedawno dla córki a spódnicę dla jej koleżanki ( w czerwcu ubiegłego roku). Zdjęcia spódnicy odnalazłam przez przypadek, myślałam że zostały wykasowane z komputera a tu taka niespodzianka :))) więc prezentuję je w tym poście. Spódnicę uszyłam według mojego widzi-misie, z kurtką miałam większy problem bo nie mogłam znaleźć odpowiedniego wykroju. Kurtka miała być dodatkowo ocieplona podszewką pikowaną, bo warstwa ocieplenia tkaniny wierzchniej była bardzo cienka. W końcu zdecydowałam się na model z
( klik ) Burdy 12/2012r. model 140.
Trzeba było go zaadoptować do wizji Agnieszki ;) musiałem też zastanowić się jak połączyć obłożenia kurtki i kaptura z podszewką, tak aby te miejsca nie wyszły za cienkie. Zdecydowałam że naszyję je na podszewkę pikowaną. Dzięki temu miejsca przy zamku i na brzegu kaptura mają odpowiednią grubość i nie są zbyt cienkie w stosunku do reszty kurtki. Na pewno łatwiej szyłoby się tą kurtkę gdybym zamiast pikowanej podszewki kupiła zwykłą podszewkę i dodatkowe ocieplenie. Materiał wierzchni połączyłabym z ociepleniem a potem a na koniec wszyłabym podszewką, tak jak to się zazwyczaj robi. Człowiek uczy się na błędach ;P
Chcę Was poinformować że zgłosiłam mojego bloga do konkursu Blog Roku 2014 w kategorii Pasje i twórczość. Jeżeli uważacie że mój blog zasługuje na Wasze głosy ( smsy) , będzie mi bardzo miło :D W prawym górnym rogu bloga znajduje się link do mojego bloga.
Głosowanie rozpocznie się 03.02.2015 – 10.02.2015- nominowanie blogów (głosowanie SMS)
Spódnica z tiulu w kolorze mięty.
Wierzchnia część spódnicy to dwie szerokości tiulu nabłyszczanego, pomarszczonego na długość obw. talii.
Druga warstwa spódnicy to dwie szer. tiulu miękkiego już nie marszczonego tylko ułożonego w zakładki ( mniej odstają w pasie) też na dł. obw. talii.
Do tej warstwy mniej więcej na wysokości bioder naszyta jest falbana z czterech szer. tiulu miękkiego.
Trzecia warstwa to podszewka wiskozowa skrojona w trapez, na nią też naszyłam falbankę z reszty tiulu.
Jak widać na zdjęciach zamek wszyłam tylko do podszewki, żeby tiul nie wchodził w suwak podczas zapinania.
Po wszyciu zamka, podszewkę połączyłam z resztą warstw spódnicy i wszyłam pasek z satyny ( lewa strona satyny ta bardziej matowa)
Miało być ekonomicznie i efektownie :D Trochę czasu minęło dlatego nie powiem Wam ile dokładnie zużyłam materiału, nie pamiętam :(
Spódnica ma długość midi.
Pozdrawiam gorąco :)